Dzisiaj urodzinki mojego meza a wiec i kartka urodzinowa musiala powstac. Strasznie dlugo nie mialam weny, jeszcze maz po sobotnim powrocie z Chorwacji sie rozchorowal i od rana spedzalismy dzien u lekarza i dopiero teraz powstalo skromne dzielo zainspirowane naszym krotkim wypadem do Paryza.
Milego ogladania:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz